Klaudia & Grzegorz | Wesele Hotel MŁYN Elbląg
Wesele Hotel MŁYN Elbląg
Lubicie odkrywać nowe miejsca na mapie? My bardzo! W Elblągu byliśmy po raz pierwszy, właśnie w dniu ślubu Klaudii i Grześka. I powiem Wam, że wyobrażałam sobie to miasto trochę inaczej. Chętnie wróciłabym tam jeszcze raz, aby przespacerować się między starymi uliczkami tego portowego miasta. Ale wróćmy do Klaudii i Grzegorza, w końcu to był ich dzień!
W ostatnich tygodniach pogoda płatała nam figle niejednokrotnie, zmieniając się co chwilę. Tak też było tego dnia. Prognozy nie wskazywały na deszczową pogodę. Jednak kiedy przyjechaliśmy pod Hotel Młyn w Elblągu, aby nagrać ujęcia do filmu z drona, zaczęło padać. I przejęłabym się tym bardziej, gdyby nie na maksa pozytywne podejście do tej kwestii naszej pary młodej :) Zresztą przy upale jaki panował, deszcz, szczególnie w nocy, po szalonych tańcach na parkiecie, przynosił prawdziwą ulgę. Szczęśliwie nie padał podczas ceremonii (nawet wyszło słońce) ani podczas odpalania zimnych ogni :)
Ceremonia była bardzo podniosła, elegancka, w murach XIX-sto wiecznego kościoła, pięknie udekorowanego gipsówką. Wychodząc z kościoła Klaudia i Grzegorz zostali obsypani wielokolorowymi kwiatami. Po licznych życzeniach i gratulacjach przyszedł czas na zabawę w zabytkowym Hotelu Młyn w Elblągu. Rycerski klimat i zieleń wokoło stwarzały niesamowitą aurę. I choć gości było mniej niż początkowo zakładano, wszyscy bawili się świetnie. Polecam Wam to miejsce nie tylko na wesele ale tez krótki urlop. Poza przepysznym jedzeniem jest tu też SPA a zielona okolica zachęca do spacerów. My z pewnością wrócimy jeszcze do Elbląga, aby poznać to miasto. Was natomiast zapraszam do poznania historii tej niezwykłej pary :)
Miłego oglądania!




































































































Plener ślubny w Orłowie
Choć wiele osób uważa Orłowski Klif za miejsce zbyt popularne i przegadane, to dla mnie ma ono niesamowity urok. Wiele par, szczególnie ze środka Polski, marzy o zdjęciach w tym miejscu. Nic dziwnego, w końcu to unikatowe miejsce z wieloma możliwościami.
Aby jednak uniknąć tłumów turystów i cieszyć się ciepłym światłem słonecznym, warto wybrać się tam o wschodzie słońca. Większość z Was uważa to za szalony pomysł. W wypadku Klaudii i Grześka, t był ich pomysł. Nic dziwnego – oboje wstają codziennie o podobnej porze do pracy! Podziwiam ;)
















Jeśli dotrwaliście do tego miejsca to możecie zobaczyć filmowy skrót tych szalonych dni!
Wesele: Hotel Młyn Elbląg
DJ: Grzegorz Kwaśny
Film: Patryk Lorek Films
Dziękujemy za ujęcia z drona kościoła: Sójson Papaj Wideofilmowanie